Kolejne hity ostatnich oględzin! 🙂 Zadzwonił do mnie Klient z prośbą o sprawdzenie nowego samochodu, w atrakcyjnej cenie 68 tyś który stoi od półtorej roku na jednym z salonów Dolnego Śląska na pytanie jaki przebieg ma auto? Kient oznajmia: ma przejechane 10 km!! 🙂 Czy zatem sensowne jest sprawdzanie i oględziny?? Klient dodaje iż czytał na forach, że niektóre nowe auta mogą mieć różne odstępstwa od norm.. Po przybyciu na miejsce i dokonaniu pomiarów auta (w tym również komputerem) okazało się, iż prawie wszędzie jest druga warstwa lakieru ok 170 do 210 mk, jedynie drzwi kierowcy mają 130 mikronów! po tych informacjach przyszedł do nas Kierownik blacharni, który jeszcze raz przemierzył samochód swoim czujnikiem lakieru i wynik był prawie identyczny(pomimo, że jego czujnik był nie do końca poprawnie skalibrowany:) Pan Kierownik oświadczył iż normą jest to, że auta nowe mogą mieć nawet 300 mikronów powłoki. Na koniec przyszedł do nas również Pan Dyrektor Generalny, który potwierdził powyższą opinie. Skromnie dodałem Panie dyrektorze przemierzyłem u Pana w salonie oraz na placu sporą część aut i każdy ma równą warstwę lakieru od 130 do 150 mikronów…
W imieniu Klienta prosiłem uprzejmie o wydanie pisma do zakupu, że auto ma takie wartości lakieru, ponieważ jak się domyślacie za kilka lat, sprzedając używane takie auto, ktoś inny przyjedzie np z czujnikiem lakieru i może zakwestionować oryginalność powłoki. Niestety Pan Dyrektor nie zgodził się twierdząc, że nie może pisać czegoś co jest oczywiste:)
Auto ma potwierdzony przebieg 10 km! Jednakże po podniesieniu na podnośniku okazało się, że od spodu ma mały wyciek oleju spod turbiny!! ?? oczywiście gwarancja obejmuje usunięcie tej usterki 🙂 W rezultacie auto nie zostało zakupione.